Początek tygodnia upływa pod znakiem ogłoszonego w niedzielę przez prezydent USA Donalda Trumpa i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen porozumienia handlowego między USA i Unią Europejską.

Porozumienie to zakłada m.in. nałożenie 15 proc. cła na większość towarów europejskich wysyłanych do USA. Rynki przyjęły to z ulgą, bo to lepszy scenariusz niż alternatywne scenariusze zakładające brak porozumienia. Dla globalnych rynków akcji oznacza to też koniec niepewności związanej z cłami na linii Unia Europejska - USA. Podobnie zresztą jak i dla dolara.

Dodatkowo dla USA porozumienie z Unią Europejską, po wcześniejszych porozumieniach z Wielką Brytanią i Japonią, może to cześciowo otwierać też drogę do przyszłych obniżek stóp procentowych przez Fed. I być może bedzie to jeden z poruszanych tematów przez Jerome Powella na konferencji prasowej po środowym posiedzeniu, które jak wskazują rynkowe prognozy, nie przyniesie zmian polityki monetarnej w USA. Obecnie rynek w pełni wycenia obniżke stóp procentowych przez Fed dopiero na październikowym posiedzeniu. To jednak może się zmienić, jeżeli w środę padnie sugestia przyszłych obniżek lub gdy licznie publikowane w tym tygodniu dane z USA będą pozwalać na wcześniejszą obniżkę.

Porozumienie handlowe między USA a Unią Europejską zdjęło nieco ryzyka z dolara, co przekłada się na jego dzisiejsze umocnienie do innych walut. W tym do EUR/USD. Kurs tej pary spada do 1,1670, co może zapowiadać spadek o jeszcze 100 pipsów w kierunku 1,1570.

Wykres dzienny EUR/USD

Pozytywnie na porozumienie zareagowały również rynki akcji, ale w ich przypadku optymizm dość szybko wyparowuje. To może być klasyczne giełdowe "sprzedawanie faktów", bo sądząc po miejscu w którym są indeksy giełdowe, ani inwestorzy w Europie, ani w USA nie obawiali się wojny handlowej.

Wykres dzienny US500

Wykres dzienny DE40