Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się mocnym odreagowaniem silnej przeceny z poniedziałku. Dodatkowo po sesji lepsze od prognoz wyniki podała spółka Apple (EPS 4,99 USD wobec prognozowanych 4,54 USD), co sprowokowało wzrost jej akcji w handlu posesyjnym o 1,5%, i dziś rano jest jednym z czynników podnoszącym notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy.

Jednak pomimo tego wczorajszego odbicia, a więc i zignorowania dalszych niepokojących doniesień nt. zabójczo groźnego koronawirusa, sytuacja na wykresie instrumentu US30 istotnie się nie zmieniła. Luka bessy z poniedziałku w dalszym ciągu nie jest domknięta, a na MACD aktualny pozostaje wstępny sygnał sprzedaży. Dlatego obecne poziomy (powyżej 28800 pkt.) warto analizować jako atrakcyjne do ponownego otwierania krótkich pozycji z SL na poziomie 28959,56 pkt. (górna krawędź luki bessy). Na gruncie analizy technicznej bowiem, spadki w okolice 28120-28180 pkt. pozostają najbardziej realnym scenariuszem.

US30Daily_29012020.png

W praktyce o tym, czy dziś wtorkowe odreagowanie będzie kontynuowane, czy jednak US30 wróci do spadków, zdecydują nowe doniesienia nt. koronowirusa, a także publikowane wieczorem wyniki posiedzenia FOMC.