W ostatni piątek notowania HK50 zaliczyły 4. kolejny dzienny spadek, jednocześnie wybijając się poniżej dołka z końca lutego (19676,50) i otwierając lukę bessy. Ten wygenerowany wówczas mocny sygnał podażowy nie przełożył się jednak na dalsze spadki. Wręcz przeciwnie. Wykres dzienny HK50 utknął tuz poniżej przebitych wsparć. Teraz czas gra już na korzyść strony popytowej. Z każdym dniem rosną szanse na wybicie góra z tej mini konsolidacji i na powrót  powyżej 19676,50. Gdyby do tego doszło to na tyle mocno poprawiłoby to sytuację kupujących, że możliwy byłby nie tylko wzrost w kierunku 1,5-miesięcznej linii trendu spadkowego (20700), ale nawet jej przebicie i wzrost w kierunku 22600.